Grudzień w rytmie slow life. Przyłączysz się?

Slow life

Co powiesz na to, aby zwolnić obroty i przejść w tryb slow life? Każdego roku na przełomie grudnia i stycznia zwijam interes i udaję się na 3-tygodniowy urlop. To mój czas na wypoczynek po całym roku pracy, na czytanie nagromadzonych książek i nadrabianie zaległości serialowych. To mój czas dla mnie. Przyłączysz się?

(Ten tekst po raz pierwszy opublikowałam w 2016 roku na swoim starym blogu – nanowosmieci.pl. Wiele się przez te lata zmieniło, ale grudzień nadal przeżywam w rytmie slow life. Zaktualizowałam więc ten artykuł i puszczam dalej!).

Szybko, szybko, bo wyprzedaż. Szybko, już nadchodzi grudzień. Podobają się te bombki? Bierzmy szybciej, lećmy dalej. Już jest grudzień, trzeba karpia. Kup choinkę, nie zapomnij. O mój boże, a prezenty? Już mnie wcale boli głowa. Szybko, szybko, bo się spóźnisz. Szybko, szybko, bo nie zdążysz. Wszystko to na twojej głowie. Nie masz chwili odpoczynku. Weź głęboki wdech, bo padniesz, nie dożyjesz końca grudnia.

Kołatało mi się w głowie, gdy tak stałam na schodach ruchomych w centrum handlowym i obserwowałam panującą dookoła wrzawę. Ludzie pędzili, popychali się, poganiali. Z głośników leciało: „Let it snow!”. A chciałoby się rzec: „Let it slow!„.

Slow life. Zwolnij trochę

Slow oznacza powolność. Ale nie ślamazarność, tylko nieśpieszność. Oznacza skupienie się na tym co ważne i co w codziennym pędzie zwykle jest spychane na drugi plan. Wysłuchanie siebie i swoich potrzeb. Zamiast tracenia czasu na bezmyślną gonitwę — zatrzymanie się i zwrócenie uwagi na sprawy ważne. Na relacje z bliskimi, ulubione hobby, odpoczynek po ciężkim dniu pracy, lekturę książek, które od miesięcy piętrzą się na szafce nocnej. Na spokojne przygotowanie do świąt. Takie, po którym nie opadniemy bez sił przy stole i nie będziemy marzyli o chwili spokoju.

Filozofia slow life zachęca też do skupienia się na tym, co Cię uszczęśliwia. Pamiętasz, jak w dzieciństwie lubiłaś malować akwarele? Jak lubiłeś wycinać figurki z drewna? Od dawna chciałaś nauczyć się wyplatać makramę — co stoi na przeszkodzie, by zacząć? Zrób sobie dobrze! Sprawdź przyjemność najważniejszej osobie w Twoim życiu — Tobie! Gdy oddasz się temu, co kochasz, poczujesz, jak nabierasz wiatru w żagle!

warsztaty dobrostanu

Sztuka życia wolniej. Jak zacząć?

Slow life zaczyna się od drobnych rzeczy. Codziennych drobnych rzeczy.

  • Zacznij swój dzień od 10 – 15 minut dla siebie. Odłóż telefon, wyłącz dźwięki powiadomień, znajdź wygodne i spokojne miejsce. Możesz poćwiczyć jogę lub gimnastykę słowiańską, jeśli umiesz, albo pomedytować lub wykonać wizualizację. A możesz po prostu posiedzieć w ciszy. Zamknij oczy i po prostu bądź.
  • Spędź chwilę na świeżym powietrzu. Zamiast od razu po wyjściu z biura wskakiwać do tramwaju, przejdź na piechotę przystanek lub dwa i dopiero wsiądź do transportu. Przespaceruj się do sklepu, zabierz psa na dłuższą przebieżkę po okolicy.
  • Odłóż telefon. Zrób taki eksperyment: gdy następnym razem będziesz czekać (na autobus na przystanku, w przychodni na swoją kolej, w sklepie do kasy itd.), nie wyjmuj z kieszeni telefonu. Zamiast scrollować ekran, rozejrzyj się dookoła. Zauważ świat, w którym żyjesz 🙂
  • Jedz uważnie i delektuj się jedzeniem. Niech przynajmniej jeden posiłek dziennie stanowi dla Ciebie pewnego rodzaju rytuał. Postaw na stole zapaloną świeczkę, wyciągnij z szafy ładną zastawę. Skup się na wrażeniach smakowych i na obecności wśród osób, z którymi spożywasz obiad.
  • Pozwól sobie na nicnierobienie. To jest baaaardzo trudne w kulturze zapieprzu, gdy każda chwila odpoczynku i nie-robienia-niczego kojarzy się z lenistwem i stratą czasu. Pamiętaj jednak, że tylko w wypoczętej i zresetowanej głowie pojawia się przestrzeń na kreatywność. Im bardziej się wylenisz, tym nabierzesz większej ochoty na powrót do pracy i tym mniejsze jest ryzyko, że dotknie Cię wypalenie zawodowe.

Julia

Wykorzystuję swoją wiedzę i warsztat naturoterapeutki, sięgam po praktyki ludowe, tradycje słowiańskie, mądrość roślin – i opowiadam o tym, po jakie dary natury sięgać, by żyć zdrowo na ciele i duchu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *